Lifehack, czyli o tym, jak wykorzystać konferencyjne gadżety

Lifehack, czyli o tym, jak wykorzystać konferencyjne gadżety
Redakcja otrzymała nietypowego lifehacka związanego z zeszłorocznym Testwarez i z pomysłem na podróż na tegoroczny. Warto zobaczyć, a może nawet powielić.
 

„W tym roku na Testwarez do Karpacza wybieram się z dzieckiem, a że droga samochodem długa zastanawiałem się jak ją uatrakcyjnić. Zdecydowałem się użyć do tego gadżetu jaki dostałem ostatnio, a nie miałem pomysłu jak go wykorzystać” – rozpoczyna tajemniczo nasz Czytelnik, który chciałby pozostać anonimowy.

 

„Do wykonania potrzebujemy nerki Testwarez, nitki, igły oraz nożyczek.”

 

„Problem jaki chcemy rozwiązać to trzymak na tablet, który można zamontować w samochodzie, który będzie łatwy do ściągnięcia przez pasażera z przodu. Może do wykończenia zabrakło mi rzemiosła krawieckiego to potwierdzam, że pomimo, że nie wygląda to działa!”

 

„Zajęło mi to 2h i oszczędziłem około 20 PLN : ) ”

 

W pokojach dzieci pracowników IT zalegają tysiące miękkich piłeczek z logo firm, do szkoły noszą notatniki, zakreślacze, ołówki i długopisy, a szczęściarze bawią się klockami Lego, dronami i robotami. Nie wszystkie z nich są jednak tak przydatne. Jaki Wy macie lub mieliście pomysł na wykorzystanie gadżetów konferencyjnych?

 

 

To powinno Cię zainteresować