Informatycy uciekają przed smogiem

Informatycy uciekają przed smogiem
Kiedy pierwszy raz usłyszeliśmy o decyzji o zmianie miejsca pracy zmotywowanej jakością powietrza wydało nam się to nie do końca przekonujące. Smog jako powód zamiany Krakowa na Gdynię?! Dziś jest to dość widoczny trend.
 

Polskie ośrodki IT można policzyć na palcach jednej ręki. Mamy Wrocław, Kraków, Warszawę i Trójmiasto. Mamy również aspirujące lokalizacje jak Poznań, Śląsk i Łódź. W tym zestawieniu na mapie Polski jest tylko jedno miejsce, dla którego stan powietrza prawie zawsze jest zielony (znaczy dobrze), choć zdarza się dojść i do żółtego (znaczy umiarkowanie). Są to trzy miasta: Gdańsk, Gdynia i Sopot. Pozostałe w miesiącach zimowych regularnie świecą się na czerwono (znaczy źle), pokazując znaczne przekroczenie stężenia toksycznych lub szkodliwych substancji w powietrzu. im bardziej na południe, tym sytuacja jest bardziej dramatyczna.

 

 

Kraków od dawna jest stolicą smogu, a Śląsk mocno deptał mu w tym temacie po piętach. Szybko gonią je Warszawa i Wrocław. Nic więc dziwnego, że dobrze zarabiający pracownicy IT, którzy łatwo znajdą pracę w dowolnym miejscu i którzy nie są przywiązani do miejsca pracy migrują w kierunku północnym. Trójmiejski rynek IT staje się więc atrakcyjny z kolejnego powodu. Przyciągają już nie tylko stare miasto Gdańska, imprezy Sopotu czy plaże Gdyni, ale również wiatr znad Bałtyku, który niesie czyste, morskie powietrze.

Z naszych obserwacji na zmianę miejsca zamieszkania decydują się przede wszystkim rodziny z dziećmi, ale często są to również świadomi oraz dbający o swoje zdrowie single.

Analiza ogólnej sytuacji rynkowej i konkretnych przykładów może doprowadzić do ciekawych wniosków:

  1. Zarabiając kilka/kilkanaście tysięcy złotych można łatwo dokonać zmiany miejsca zamieszkania z wynajęciem mieszkania w nowej lokalizacji i zakupem "czegoś na stałe", odsuniętym w czasie.
  2. Widoczny od dawna brak przywiązania do jednego miejsca pracy ma kolejny czynnik motywujący do zmiany. Zazwyczaj wiązała się ona z awansem lub też podwyżką. Teraz, kiedy piramida Maslowa została już dawno zaspokojona, zamiana motywowana jest troską o zdrowie swoje i najbliższych.
  3. O Polakach mówi się, że są bardzo rodzinni, więc ciężko nam się wyprowadzać z rodzinnych stron. Odległości nie stanowią już problemu. Jeśli ktoś na południu zostawia rodziców lub dziadków, to łatwo może ich odwiedzać. Dziś z Gdańska do Krakowa można dojechać w 5-6 godzin samochodem lub pociągiem. Samolotem cała podróż od drzwi do drzwi może się zamknąć w jeszcze krótszym czasie.
  4. Zarobki w poszczególnych ośrodkach są bardzo podobne, więc trend "ucieczki" z toksycznych miast nie jest raczej motywowany szansą na znaczącą podwyżkę.

 

Oczywiście na zmianach korzysta przede wszystkim Trójmiasto, a traci reszta ośrodków IT. Jest to szansa na rozwój dla innych miast północy, np. Szczecina czy Koszalina. Jeśli i inni tego trendu nie prześpią, to zyskać mogłyby również Olsztyn, Toruń i Bydgoszcz. I to w sumie nie robiąc nic, korzystając jedynie z warunków lokalizacyjnych.

Oczywiste jest również, że wszyscy się nie przeprowadzą. Jednak temat smogu jest dużo szerszy. Może powodować choroby zarówno u dorosłych, powodujące absencje w pracy (L4) lub u dzieci, wymuszające na dorosłych skorzystanie z prawa do opieki nad dzieckiem w domu. Przeciągające się nieobecności mogą również stanowić dla firm problem, co może je zachęcać do lokowania kolejnych oddziałów z daleka od miast z trującym powietrzem. Niepokojące jest to, że na szczeblach samorządowym i rządowym niewiele w temacie walki ze smogiem się dzieje. Temat jest albo bagatelizowany, albo realnie nie ma na niego środków. Ponieważ nie widać planu na rozwiązanie problemu, to niedługo możemy być świadkami osłabienia silnych ośrodków IT na południu i w centralnej Polsce na rzecz północy. Może odpływ wpływów z podatków i inwestycji obudzi niektórych urzędników do działania.

 

Źródła

GPEC >>

 

 

To powinno Cię zainteresować